Wykręcone piątki: Wejść do głowy Malkovicha

Prawie każdy ma idoli, a ci którzy ich nie mają, na pewno podziwiają albo cenią pewne osoby. Jak by to było dosłownie wejść do głowy takiego człowieka i sterować jego ruchami, mową, zachowaniem? Całkowicie, w jednej chwili stać się nim na jakiś czas? Sprawdzi to John Cusack, który znajdzie magiczny portal prowadzący wprost do głowy Johna Malkovicha.
Craig Schwartz (John Cusack) jest lalkarzem. Żyje raczej skromnie z Lotte (Cameron Diaz), ale marzy o wielkiej karierze artysty. Pewnego dnia trafia do dziwnego biura, które znajduje się w połowie dwóch pięter, poznaje tam specyficznych pracowników i co najbardziej dziwaczne, gdzieś w ścianie swojego biura znajduje tunel. Tunel, który prowadzi wprost do głowy Malkovicha - aktora, grającego w filmie samego siebie. Po wejściu do głowy artysty, Craig odkrywa, że może nim sterować, a im dłużej ćwiczy tym więcej potrafi ciałem Malkovicha zrobić. Co więcej, im dłużej Craig siedzi w nie swoim ciele, tym bardziej uzależnia się od sterowania kimś innym. Stopniowo przejmuje jego życie, wybiera kobiety, z którymi jego marionetka będzie spała, podejmuje za niego decyzje... O swoim odkryciu mówi najbliższym, którzy z poczatku nie dowierzają, ale sprawdzają jak tunel działa i są zmuszeni przyznać Craigowi rację.
Długo zwlekałem z obejrzeniem tego filmu, bo uważałem go za prostą autopromocję Malkovicha. Okropnie się myliłem, bo film wciąga jak tunel prowadzący do głowy aktora, a im jesteśmy dłużej w jego świecie, tym zdarzenia przybierają dziwniejszy obrót. I to o co najbardziej się bałem - czyli pusta promocja nazwiska - jest w filmie tylko narzędziem. Bo tak naprawdę obraz traktuje o stopniowym wyrzekaniu się siebie i łudzeniu się, że gdybyśmy byli w cudzej skórze, nasze życie byłoby znacznie łatwiejsze. Czy losy Craiga będą potwierdzeniem takiego twierdzenia? Zachęcam do przekonania się na własne oczy.

Więcej o filmie:
Filmweb: ocena 7.5
IMDB: ocena 7.9


Trailer filmu "Being John Malkovich" (1999), reż. Spike Jonze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz